czwartek, 20 czerwca 2013

Kwiatki dla Tatki

Czyli laurka jaką zrobił Ignaś.
Pomysł znowu pochodzi z warsztatu mamy. W zeszłym roku wypróbowaliśmy pomysł na pingwina i nadrukowaliśmy go na koszulę. (Jak będziemy w Polsce, to zrobimy zdjęcie i pokażemy.)
Tym razem miały powstać kwiatki.

Potrzebowaliśmy:
-farby
-tekturę
-korek
-taśmę dekoracyjnę

Najpierw pomalowaliśmy łapkę Ignasia na zielono i odbiliśmy na tekturze. Jak widać Ignacy nie bardzo był z tego zadowolony, chyba nie lubi malowania ciałem.


















Dlatego, do malowania kwiatków Ignasiowe palce zastąpiliśmy korkiem.



















Później Ignasia interesowało bardziej wyciskanie farbek z tubki, niż malowanie.
A taki jest nasz efekt końcowy :)


















Ramkę zrobiłam z mojej ulubionej taśmy dekoracyjnej.
Teraz czekamy do niedzieli z wręczeniem lurki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz